Definiowanie wymagań

Nie jest niczym niespotykanym opór przed pisemnym formułowaniem potrzeb informacyjnych. To znaczy, wiemy, że ustalenia powinny być na piśmie, jednak kiedy przychodzi  do przelania na papier pomysłów, idei czy nawet opisu rzeczywistości, pojawia się problem. Jak przedstawić swoją wizję w taki sposób, aby wszyscy zrozumieli ją tak samo i oczywiście najlepiej tak jak autor. Przyczyną są zapewne różne, jednak jest jedna, wspólna dla nas wszystkich

Stworzenie  porządnego dokumentu opisującego wymagania Organizacji w zakresie potrzeb informacyjnych to jest proces i potrzebny jest czas. Sporo czasu. I tu nie chodzi o czas poświęcony przez menedżerów IT, oni między innymi w tym celu zostali zatrudnieni. Tu chodzi o czas wszystkich komórek szefów wszystkich komórek organizacyjnych z zarządem na czele. No i ktoś musi tym procesem zarządzać. Wielokrotnie spotyka się sytuację, kiedy wobec braku czasu osób kompetentnych i właściwych do określenia … zleca się wykonanie tego zadania osobom, które „mają czas”, jednak niekoniecznie kompetencje. Efektem jest znana nam wszystkim „karuzela” z dowcipu rysunkowego „czego chciał klient a co otrzymał”.